Barry to chyba jedyny protagonista "kina akcji" który może się pochwalić 100% celnością ;-)

Ale nawet w "Szeregowcu Ryanie" mu tak dobrze nie szło :).
No ale tam stworzył jedną z najlepszych postaci snajpera jakie widziałem, a scena z wieżą kościelną jest dla mnie ulubioną. Choć też ten strzał przez lunetę w pojedynku z Niemcem był trochę zbędny w znakomitej również scenie, ale to przecież i tak dwie ligi wyżej od "Punktu zapalnego".

Oj tak, ta scena to top topów. Barry to dla mnie bardzo dobry aktor i tylko szkoda, że nigdy nie dostał szansy na główną rolę (albo takiego filmu z nim nie dane mi było obejrzeć). Już zawsze będę go pamiętał z Wroga publicznego i Zielonej Mili.

No trudno żeby Vandervoort mogła uratować ten film skoro jest na ekranie dosłownie 5 sekund i nie jest to żadna gimbazjalna hiperbola jakie lubią stosować przygłupy na filmwebie odnośnie różnorakich mniejszych ról. Ona naprawdę na ekranie jest 5 sekund na początku filmu gdzie nie mówi nawet słowa. Potem jest tylko w postaci zdjęcia na monitorze i nagrania audio gdzie słychać jej głos jak wypowiada jedno, czy dwa zdania. Jest jeszcze scena przesłuchania gdzie też słychać jej głos, rozmazany(bo główny bohater był torturowany i niezbyt pamięta co się działo). W sumie jej udział = 20-25 sekund. Wizualnie na ekranie, jak napisałem - 5 sekund. Film ewidentnie napisany pod sequel i pewnie miała być jedną z głównych antagonistek w nowym filmie. Inaczej nie wyobrażam sobie by wzięła udział w projekcie gdzie jej w zasadzie nie ma. Za duże ma nazwisko. Ciekawe, czy ten sequel powstanie?