PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=94745}

Aviator

The Aviator
6,7 174 954
oceny
6,7 10 1 174954
6,7 33
oceny krytyków
Aviator
powrót do forum filmu Aviator

...a raczej osób oceniających filmy na filmwebie. Jak taki film może mieć ocenę poniżej 7?? No ludzie... Może nie jest to dzieło wybitne, ale mimo wszystko "Aviator" pozostaje dobrym, mistrzowsko zrealizowanym filmem, ze znakomitym DiCaprio w roli głównej. A te 5 Oscarów chyba wyróżnia go z dziesiątek filmów tego typu... Szkoda gadać. Polskim "kinomanom" i "znawcom kina" polceam "Tylko mnie kochaj" i "Nigdy w życiu" (mają nawet wyższe oceny niż "Aviator"), bo są to filmy, które z pewnością uznają oni za wybitne.

ocenił(a) film na 10
Rafikii89

Ja myślę, że ci co nie lubią DiCaprio zaniżają oceny filmów w których wystepuje :P To spisek! ;)

użytkownik usunięty
agnieszka_2

No po Titanicu niezbyt go lubią. A przecież tak świetnie zagrał w "the beach".

Tak to prawda - to jest poprostu 'klątwa Titanica' - na Leonardo i Kate ciągle ciążą tamte role i oboje są niedoceniani... po kilka nominacji do Oscara, ale żadnej statuetki... a przecież sam "Titanic" jest świetnym filmem, więc nie rozumiem dlaczego przez niego właśnie Leo jest mniej lubiany...

ocenił(a) film na 9
Mademoiselle

Popieram :(
DiCaprio jest genilanym aktorem:(
Dziś mam zamiar obejrzeć "Aviatora" w końcu;)

ocenił(a) film na 9
CzarnaKrwinka

Hmmm mi się osobiście film baaaardzo podobał i dziwię się, że średnią tylko 6 coś ma..:((
DiCaprio jak zwykle był genialny:)

ocenił(a) film na 8
Mademoiselle

DiCaprio jest jednym z najlepszych aktorów naszego pokolenia.
Gdyby ci krytycy oglądnęli takie jego mistrzowskie popisy jak "infiltracja" czy "Krwawy Diament" (oba świetne, m.in. przez jego role) zapomnieli by o "Titanicu" i "Romeo i Julii"
A "Aviator" był bardzo dobry. Spokojnie 8/10,albo i 8,5/10. (zastanwaiłem się przez chwilę nad 9 nawet).
I tez mnie przeraża głupota polskich widzów..oceny na FW są coraz gorsze

ocenił(a) film na 7
Mademoiselle

Prócz Titanica ma jeszcze na koncie Romeo i Julia, gdzie również był takim słodziutkim amantem, po którym przykleili mu naklejkę "Słodziutki tak bardzo, że go nie lubię"

Dokładnie. Ja nie wiem czemu skoro jest utalentowanym aktorem. "The Beach", "Titanic", "Co gryzie Gilberta Grape'a", "Aviator", "Krwawy diament" oraz "Całkowite zaćmienie" to filmy, w których zagrał na bardzo wysokim poziomie. To chyba rzeczywiście spisek, tych, którzy go nie lubią. Mszczą się choć nie wiem dlaczego.

ocenił(a) film na 9
EM_DE_KE_AS

A "Chłopięcy świat" i "Pamiętnik koszykarza"? Stosunkowo rzadko się o nich wspomina, czego pojąć nie mogę. Również świetne kreacje L.D., wg mnie.

NATezenie

Oczywiście te też. Dziś i te bym wymieniała:) W 2008 roku jeszcze ich nie widziałam.

ocenił(a) film na 9
EM_DE_KE_AS

A, chyba, że tak. ;)

agnieszka_2

Niestety jestem tego samego zdania. Tyle, że (Bogu dzięki) 'moda' na najeżdżanie na DiCaprio zaczyna mijać wraz z jego kolejnymi, świetnymi rolami - dlatego też mam nadzieję, że filmy takie jak właśnie "Aviator" w końcu doczekają się przyzwoitych ocen, na które w pełni zasługują (bo ta niespełna siódemka zakrawa na kpinę).

ocenił(a) film na 5
Lupus_E

Zaraz ludzie wietrzą spisek, jakby diCapro był jakimś ważnym politykiem. Bez przesady.

użytkownik usunięty
agnieszka_2

Ja osobiście nie cierpiałem DiCaprio, dopóki nie zagrał w tym filmie :) Od razu inaczej na gościa patrzę.

ocenił(a) film na 8
Rafikii89

Śmiem twierdzić, że w dużej mierze użytkownikami netu są "dzieci neostrady" i stąd takie niskie oceny. Wnioskuję to po "treściwych, sensownych, rzetelnych" komentarzach wolnych od błędów ortograficznych ;) Pozdrawiam.

ocenił(a) film na 6
Rafikii89

''Aviator'' to swietna robota od strony technicznej i niestety porazka w warstwie fabularnej. Film ten strasznie sie dluzy i pozostawil mnie jak widza calkowicie obojetnym. Historia milionera, ktory chcial byc i najlepszym rezyserem i najlepszym lotnikiem jakos mnie nie wciagnela; szwankuje w filmie Scorsese przede wszystkim dramaturgia. Zycie prywatne pokazano nadwyraz skapo, zadowalajac sie jedynie licznymi romansami i jakas choroba nerwicowa. A gdzie przyczyny takiego zachowania i pytania o sens bycia najlepszym? W zwiazku z powyzszym, film nie zasluguje absolutnie na ocene wyzsza niz 7. Di Caprio i Blanchett pokazali klase, ale to za malo.
Pozdrawiam.

ocenił(a) film na 8
Thommy

Dlatego, że nie ukazali przyczyn takiego zachowania i nie postawili pytania o sens bycia najlepszym, film nie zasługuje na 9, ale na 8, jak najbardziej.

użytkownik usunięty
Thommy

To, że Ty jesteś tak mało inteligentny i nie zauważyłeś odpowiedzi na swoje pytania podanych jak na tacy, nie oznacza, że ich nie ma. Może najpierw należałoby pomysleć, a dopiero potem pisać takie bzdury?

ocenił(a) film na 10
Thommy

Bohater cierpi na nerwicę natręctw, która charakteryzuje się konwulsjami i obsesjami.
Obsesje to nawracające, natrętne myśli i wyobrażenia, które wymykają się spod kontroli. Charakteryzują się intensywnością i wyjątkową uporczywością. Pojawiają się w najmniej pożądanym momencie i pomimo wysiłku woli nie chcą ustąpić. Najczęściej są niezgodne z uznawanymi normami, dlatego powodują poczucie winy.
Kompulsje to natrętne czynności, wykonywane w reakcji na obsesje, często rozbudowane do całych serii rytualnych zachowań. Nierzadko zajmują mnóstwo czasu i są realizowane pomimo dezaprobaty bliskich czy otoczenia. Ich zaniechanie lub skrócenie wywołuje lęk i poczucie dyskomfortu, a to z kolei stanowi powód kontynuowania kompulsyjnych rytuałów. Rodzi się błędne koło choroby. Najczęstsze rodzaje kompulsji to:
Mycie i czyszczenie, czyli przymus częstego mycia rąk, ciała, ubrania lub urządzeń codziennego użytku w obawie przed zarazkami.
Sprawdzanie, czyli kontrolowanie wykonanych wcześniej czynności np. czy drzwi na pewno są zamknięte na klucz, kurki od gazu zakręcone, a światło i urządzenia elektryczne wyłączone.
Porządkowanie i układanie, polegające na irracjonalnym i cyklicznym przestawianiu przedmiotów w najbliższym otoczeniu. Może towarzyszy temu dążenie do zachowania symetrii. W przypadku, gdy ktoś naruszy ten misterny układ, pojawia się przymus ponownego układania.
Liczenie mijanych w czasie podróży znaków drogowych, słupów telegraficznych, szczegółów architektonicznych.

Są to tylko niektóre przykłady kompulsji. Wspólnym celem ich wszystkich jest dążenie do przeciwdziałanie groźnym sytuacjom oraz ochrona przed lękiem wywołanym obsesjami. Zarówno natrętne myśli, jak i czynności charakteryzują się irracjonalnością. Osoba nimi dotknięta, mimo że zdaje sobie z tego sprawę, nie potrafi stawić im czoła.

Z reguły u chorego toczy się wewnętrzna walka między dążeniem do kontrolowania natrętnych myśli a uleganiem im, co stopniowo ogranicza jego funkcjonowanie. Powoli opór wobec natręctw słabnie, dochodzi do rezygnacji, obniżenia nastroju i w konsekwencji do depresji.

Chorzy zaczynają się izolować, spędzają wiele czasu na wykonywaniu czynności przymusowych, czasem doprowadzają się do stanu wyczerpania, uszkodzeń ciała, np. wskutek szorowania dłoni detergentem czy wyrywania włosów.

Próby interwencji otoczenia wywołują jednak wzrost lęku, niepokoju, czasem nawet wybuchy agresji.

Może teraz zrozumiesz postępowanie głównego bohatera.
A jeśli nie: nasz bohater miał obsesję na punkcie bycia najlepszym. Wszystko musiało być wykonane perfekcyjnie, dopóki go nie zadowoliło.

Pozdrawiam.

Tacita

przedewszytkim miał obsesję na punkcie czystości - braku zarazek - nie chorowania, co ukazane jest piewszej i ostatniej scenie filmu.. Zapaści jakie przechodził miały podłoże własnie w tym - lęku przed zarakami.

Film ogolnie jest nudny..Wspaniale przedstawiony świat szołbiznesu, pięknie oddanie tamtych czasów w ozdobach, modzie, ruchach, gestykulacji. Sam DiCaprio naparwde niezwykły, sam film....za długi.

ocenił(a) film na 7
Rafikii89

W pelni zgadzam sie z Director'em.
I nie będe nic dodawać ;)
pozdrawiam

P.S Film po prostu świetny.

ocenił(a) film na 4
Mantra_2

Do momentu obejżenia tego filmu, uważałem, że DiCaprio zagrał świetnie tylko w "Co mi zrobisz jak mnie złapiesz", a tu się okazuje, że gdyby nie on, to ten film byłby totalną klapą, a tak jest tylko klapą (jak dla mnie oczywiście).
Również uważam, że gdyby bardziej postawiono na pokazanie życia bochatera, film byłby dużo dużo lepszy. Wieje nudą, że aż przeciągi się robią podczas oglądania.

ocenił(a) film na 4
kendzi

Oczywiście miałem na myśli "Złap mnie, jeśli potrafisz" :)

Rafikii89

Dopiero dzisiaj obejrzałam ten film i jestem pod wrażeniem. To śmieszne, że Polacy idą na coś takiego, a spodziewają się taniej akcji albo komedii.
Mi ten film w ogóle się nie dłużył. I również ludziom, którym ten film się nie podoba, polecam "Tylko mnie kochaj" i inne tego typu "dzieła."

ocenił(a) film na 5
Rafikii89

O przepraszam bardzo, ja lubie Di Caprio, ale im jest starszy, tym gorzej z nim i jego filmami i musze przyznac, ze Aviator to kleska.

Zanim dobrnelam do konca filmu, poswiecilam mu ok. 3-4 dni, bo wiecej niz 1h tego filmu dziennie po prostu nie dalam rady obejrzec. Strasznie sie wymeczylam, ale obiecalam koledze, ze obejrze i powiem mu co o tym sadze.



Bardziej meczacy byl chyba tylko "Wladca Pierscieni" :P

horovitz

Taaa, "Aviator" to klęska, szczególnie w porównaniu z takim dziełem jak "American Pie", hehe.

"O przepraszam bardzo, ja lubie Di Caprio, ale im jest starszy, tym gorzej z nim i jego filmami..."

A to już w ogóle ciekawe. Widziałaś może ostatnio "Infiltrację"? Może po prostu wolisz DiCaprio w "wydaniu dla nastolatek"?

'Bardziej meczacy byl chyba tylko "Wladca Pierscieni" :P'

Hmm, dla mnie LOTR nie był w ogóle męczący, przynajmniej nie wtedy, kiedy oglądałam go pierwszy i drugi raz.

użytkownik usunięty
Veda12

mogę tylko poprzeć.

Połowa ludzi z mojej klasy (uwaga - uznane liceum) wypowiada zdania np. takie: LOTR jest nudny i (najelpsze) nierealistyczny, a historia Forda jest do bani (czyli obraza dla samego Tolkiena). Lotr nie umywa się przy "Stay Alive". A jak mi ktoś jedzie po nowym King Kongu (film uwielbiam za wszystko), a za chwilę chce ode mnie pożyczyć Sky Kapitana (cytat :bo ma fajne efekty")to sorry. Denne udawanie speca. A swoją drogą to ja chyba nigdy nie zrozumiem istnienia krytyków filmwoych. Za co oni kasę biorą? Taki Pietras z Kinomaniaka to juz nic poza biografiami nie lubi (Vera Drake, Capote, Spacer po linie to jedne z niewielu filmów, które mu się podobały). Nie mówię, że ja ich nie lubię (wręcz przeciwnie), ale mógłby otworzyć się na więcej. A ta jego bzdura, że jak coś jest horrorem to juz jest kiepskie, to mnie wrecz ...

ocenił(a) film na 5
Veda12

"Taaa, "Aviator" to klęska, szczególnie w porównaniu z takim dziełem jak "American Pie", hehe."

-kleska W SWOJEJ KLASIE.
normalny czlowiek nie porownywalby filmu biograficznego z komedia, wiec nie wiem skad wzielas to American Pie.



"O przepraszam bardzo, ja lubie Di Caprio, ale im jest starszy, tym gorzej z nim i jego filmami..."
A to już w ogóle ciekawe. Widziałaś może ostatnio "Infiltrację"? Może po prostu wolisz DiCaprio w "wydaniu dla nastolatek"?

-widzialam "Titanica", "Gangi Nowego Jorku", "Czlowieka w zelaznej masce", "Co mi zrobisz jak mnie zlapiesz", "Aviatora"... - to sa jego dorosle role i po nich stwierdzam, ze zszedl na psy. Wole DiCaprio w wydaniu "Calkowitego Zacmienia", "Chlopiecego Swiata" i "Co gryzie Gilberta Grape'a"


'Bardziej meczacy byl chyba tylko "Wladca Pierscieni" :P'
Hmm, dla mnie LOTR nie był w ogóle męczący, przynajmniej nie wtedy, kiedy oglądałam go pierwszy i drugi raz.


-ok.

ocenił(a) film na 5
Rafikii89

Jesli w Polskich kinach dominuja takie filmy jak TYLKO MNIE KOCHAJ, PIŁA, SHREK , po prostu kino ambitniejsze nie ma racji bytu a jak ktos widzi Di Caprio to zaniza ocene ale tak jest juz chyba tylko w zasciankowej POLSCE, na zachodzie Di Caprio ma bardzo dobra marke. A to ze ma wielki talent wiadomo bylo juz po Chlopiecym Swiecie.
Aviator nudny , hehe. Jesli kogos interusują czasy swietnosci Hollywood to film jest fascynujacy, a nie nudny.
Howard Hughes nudna postac, to kto jest ciekawy???

ocenił(a) film na 4
GhostFace

Czasy świetności Hollywood fascynujące, Howard Hughes ciekawy - a film nudny. Dokładnie tak!

Rafikii89

Aż wstyd się przyznać, ale obejrzałam "Aviatora" dopiero wczoraj. I oczywiście zaraz 'po', weszłam na tę stronę, żeby go ocenić...
No cóż... powiem to tak: gusta są różne i podobno się o nich nie dyskutuje - niemniej jednak ta nota dosłownie mnie poraziła. 6.74?! Toż to (w skali, którą stosuje się na tym serwisie) nie jest nawet film 'dobry'.
Całkowicie się zgadzam z autorem postu. Skoro takie "Nigdy w życiu" ma notę o podnad jeden punkt wyższą, to coś tu jest nie tak

PS. że o wszystkich tych "American Pie"-ach i im podobnych nie wspomnę (jak już ktoś wcześniej zauważył)

ocenił(a) film na 10
Vinga_

Dla mnie Aviator to coś więcej niż film bardzo dobry. Śmiało wystawiłem mu ocenę 10/10, nie ma się czego przyczepić. Dobra muzyka, znakomity DiCaprio (powinien dostać statuetkę), bardzo udane zdjęcia. Niedawno kupiłem sobie na DVD i z przyjemnością po raz drugi obejrzałem.
A ocena na filmwebie jest dziwnie niska.

użytkownik usunięty
Nachtjager

Wiele dobrych filmów ma na filmwebie "dziwnie niskie oceny".

I vice-versa. Wiele filmów na tym serwisie ma "dziwnie wysokie oceny"... I to często są produkcje o 'dupie/marynie' (że się tak wyrażę), o których w życiu bym nie pomyślała, że mogą stać tak wysoko.

ocenił(a) film na 10
Vinga_

Nie jestem jakąś straszną znawczynią filmów, ale się zgadzam... 6,78?? szok! Mi osobiście film bardzo się podobał, 10/10

Rafikii89

Z DiCaprio w Polsce było trochę tak, że 10 lat temu(był młody wtedy) w każdym Popcornie i BravoGirl był plakat 'boskiego Leo' i wszelkie ciekawostki. Niektórym pewnie z tego pokolenia to się odbiło na psychice ;)(znaczy że go przez to nie lubią)

ocenił(a) film na 10
sten44

Obejrzałam ten film i jestem pod wielkim wrażeniem aktorstwa DiCaprio. Zaskoczył mnie musze powiedzieć, bo nie wydawał mi się dobrym aktorem. Chyba zstałam właśnie wychowana na tych Popcornanch i BravoGirl. :P No cóż mówi sie trudno... najważniejsze, ze sie nawórciłam. ;)

Rafikii89

jak dla mnie rezyser (nie uzyje nazwiska, bo moga palnac blad) nie posluchal Howarda... Gdy ten mowi "tu sa dluzyzny" to ja juz ziewam na maksa.... ;/;/ a szkoda, bo faktycznie postac ciekawa...

Wstawilam 4, bo na filwebie to 'ponizej oczekiwan', a ja liczylam na wiecej.
Chociaz DiCaprio bardzo dobry.

blower_s_daughter

A ja dałem 10 z czystym sumieniem. Wspaniały film, idealnie odwzorowano lata 20, 30 i 40. DiCaprio gra wspaniale, momentami przerażająco(pozytywnie:D). Nie mogę sobie darować, dlaczego wtedy Oscara otrzymał Jamie Foxx... Do tego powala Cate Blanchett w roli Katherine Hepburn. A Kate Beckinsale? Ponętna, uwodzicielska Ava Gardner w jej wykonaniu jest suuuuuuuuuper! Aviator zasługuje na uznanie nie tylko w oczach krytyków, ale i widzów. I tak jak już ktoś powiedział - nie rozumiem, że takie "Tylko mnie kochaj" ma więcej głosów i lepszą ocenę. Ludzie, przejżyjcie na oczy!

ocenił(a) film na 10
Rafikii89

Ja także nie rozumiem tych, którzy oceniają film poniżej 7/10. MOże Aviator, to nie najlepszy film Scorsese, ale nie patrzmy na film pod tym kątem! Efekty, obsada, kostiumy... to robi wrażenie!!! A co widzimy patrząc na np. "Nigdy w życiu" (nie "połakomiłam się" obejrzeć Ja wam pokażę)? Otóż, widzimy grę aktorów, na ch..bardzo niskim poziomie, do niczego nie zmierzającą historyjkę miłosną(?)... lekki, łatwy i (dla mnie nie)przyjemny film. Co tu dużo gadać, są gusta i guściki. Dzięki autorowi tego tematu za trafne spostrzeżenie! Całkowicie się z Tobą zgadzam!!!

P.S. A to miejsce, które ten film zajmuje na FW, jest dla mnie nie do zrozumienia.

ocenił(a) film na 5
Rafikii89

Pewnie, jeżeli polscy "znawcy kina" nie docenili "Aviatora", a Ty z kolei owszem, to oznacza, ze oni sa glupi, a Ty mądry i znający się na filmie?
Jednym "Aviator" przypadł do gustu, innym nie. Jedni preferują komedie romantyczne, inni dramaty, a jeszcze inni filmy biograficzne itd.
I nie trzeba być wielkim znawcą, krytykiem filmowym, żeby wiedziec, czy film podoba się czy nie.

ocenił(a) film na 5
wiluska

a i właśnie, nie wiem dlaczego porownujecie "nigdy w życiu" do "aviatora". Czyzby te filmy nalezaly do tego samego gatunku? nie zauwazylam, zeby mialy ze soba cokolwiek wspolnego.

wiluska

Film jest dobry albo słaby, niezależnie od gatunku. Jeśli ktoś uważa za dobry film "Nigdy w życiu", a "Aviatora" za badziew, to raczej trudno powiedzieć, że dana osoba zna się na kinie.
Gust to jedno, a umiejętność odróżnienia dobrego filmu od kiepskiego to drugie. Można lubić słaby film, ale nie powinno się wtedy twierdzić, że jest dobry, tylko dlatego, że nam się podoba. Mi się podobał "Punisher", ale nie nazywam filmu arcydziełem z tego powodu. Są bardzo dobre filmy, które mi do gustu nie przypadły, ale nie wypisuję, że są kiepskie, tylko dlatego, że mi się nie podobają.
"Aviator" to bardzo dobry film i to, że się komuś nie podoba tego nie zmienia. Zresztą, większość nawet nie kojarzy postaci, o których ten film jest, wiec trudno, żeby tacy ludzie go docenili. Ludziska ledwo kojarzą nazwiska jak Katharine Hepburn, Ava Gardner, Cary Grant, Errol Flynn czy Howard Hughes.
Oczywiście inteligencja człowieka nie zależy od tego, czy mu się "Aviator" podobał, czy nie. Ale na pewno ktoś, kto zna się na kinie, nie będzie wypisywał, że film jest kiepski, bo nie jest. Kiepskie filmy to właśnie "Tylko mnie kochaj" czy "Nigdy w życiu", albo "Krokodyl zabójca."

ocenił(a) film na 5
Veda12

Jasne, bo na filmwebie wszyscy są wielkimi znawcami filmów :D
Dla mnie np. "Pusty Dom" jest dobry, dla Ciebie "Aviator".
Nie utrzymuję że znam się na kinie, natomiast filmy oglądam dla przyjemności. Wiem, kiedy dla mnie film jest dobry, kiedy okazuje się badziewiem.
Czy filmweb to portal dla wielkich znawców czy raczej dla pasjonatów?
Każdy patrzy na film z różnego punktu widzenia. Nie wszyscy muszą bawić się w krytyków filmowych. Nie musimy sie nawzajem obrazac, nieprawdaż?
Z resztą, jak poznać, że ktoś zna się na filmach czy nie?
Jeżeli ktoś uważa Aviatora za dobry film, to już jest inteligentny?
Pozdrawiam.

wiluska

Widocznie nie rozumiesz, o co mi chodzi. A chodzi mi o to, że jeśli komuś film się nie podoba, to mi to nie przeszkadza, bo w końcu są różne gusta. Ale, jeśli ktoś pisze, że film to badziew, to wydaje mu się, że stwierdza fakt. Dlatego dużo rozsądniej jest napisać coś w stylu "film mi się nie podobał, nie zrobił na mnie większego wrażenia, nie poruszył mnie" lub coś podobnego. Wtedy widać, że danej osobie film się nie spodobał, ale jednocześnie ta osoba nie stwierdza, że skoro jej się film nie podobał, to znaczy, że jest tandetny.
FW jest dla każdego, kto się zarejestruje, czyli także dla zwyczajnych trolli, a takich tu mnóstwo. I ci ludzie właśnie wchodzą na fora dobrych filmów i zakładają tematy z "Gniot", "Badziew", "Najgorszy film jaki widziałem/am" w tytule. A argumentacja? Chyba nie muszę komentować.
Czytałaś to, co napisałam wcześniej? Bo chyba napisałam, że inteligencja nie zależy od tego, jakie kto filmy lubi. Gee whiz, jak ja nie lubię się powtarzać.
Ale to, czy ktoś się zna na kinie, właśnie od tego zależy. Bo chyba znawcy kina nie są fanami filmów w stylu "Szkoły" uczuć" czy "Pokojówki na Manhattanie."
Ja osobiście uważam, że się trochę znam, co nie znaczy, że nie oglądam filmów właśnie dla przyjemności. Kino to rozrywka, ale jakość rozrywki też można obiektywnie ocenić.
Czy ja kogoś obraziłam?
Również pozdrawiam

ocenił(a) film na 5
Veda12

I właśnie chodzi mi o to, że filmweb jest portalem również dla "trolli", jak to ujęłaś. Nie wszyscy muszą się znać na filmach, a podejrzewam, ze 95% ludzi tutaj nie zna sie tu na filmach na jakoś szczególnie wysokim poziomie. Trudno. A rozmawiamy tu raczej o tym, czy film dany podobał się czy nie, wymieniamy opinie. A nie analizujemy wad i zalet filmu pod względem np. technicznym.
FW traktuje jak zwykle forum dla- juz wcześniej wspomniałam- raczej pasjonatów kina, nie wielkich znawców. Ja się za takiego nie uważam:)

Nie wypowiadam się na temat ludzi, którzy "zakładają tematy z "Gniot", "Badziew" w tytule."

"Czytałaś to, co napisałam wcześniej? Bo chyba napisałam, że inteligencja nie zależy od tego, jakie kto filmy lubi. Gee whiz, jak ja nie lubię się powtarzać."
-tu przepraszam, istotnie nie doczytałam.

"Czy ja kogoś obraziłam?"
- nie odnosiłam się do Ciebie. Raczej do autora postu i innym użytkowników, którzy atakują sie nawzajem, gdy tylko ich gusta nie są zgodne.

Pozdrawiam ponownie :]

ocenił(a) film na 5
wiluska

Auć, alez ja sie powtarzam :D

wiluska

Mi się zawsze wydawało, że pasjonat to ktoś, kto w danej dziedzinie chce wiedzieć jak najwięcej. Znawcą kina nie tylko krytyk może być, często właśnie tacy pasjonaci są lepszymi znawcami. Krytycy nie potrafią docenić prostej rozrywki, dlatego czasem trudno ich traktować poważnie(Roger Ebert to jeden z wyjątków, facet naprawdę kocha kino i się zna).

No, co do tych ataków to się zgadzam, za dużo chamstwa na Filmwebie, ale idzie się przyzwyczaić. Ja rzadko tu bywam ostatnio, bo mi się znudziło. Wolę imdb, tam to są prawdziwi pasjonaci, do tego mnóstwo ciekawych recenzji i jakieś bardziej wiarygodne oceny niż na FW. Chociaż i tam trolle się pojawiają.

Chyba nie ma co ciągnąć tej dyskusji, bo tak ogólnie to się zgadzamy ;-) Ale zapraszam na mój blog do wypełnienia ankiety, jeśli znajdziesz chwilę czasu.
Pozdrawiam:-)

ocenił(a) film na 5
Veda12

Doszłam do tego samego wniosku :)
A na blog chętnie zajrzę:]

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones