wreszcie udało mi sie obejrzeć ten film. Warto to zrobić tylko dla samych aktorów - Ala Pacino i Russella Crowe.
Al jest właściwie w każdym filmie dobry, więc nic dziwnego, ze tu też. Ale Russell Crowe to rewelacja! jakże inny od Maximusa - grubszy, siwy, w okularach. Russell zagrał doskonale, postać Wiganda jest...

film zrobiony niezle ale sama tematyka ...kto myslal ze papierosy nie szkodza?????dobre aktorstwo jednak :)

Crow zagrał jak dla mnie słabo niby taki aktor ze HoHo a tu nic szcz. ja nie odebrałem. Pacino tak zgadzam sie z innymi zagrał lepiej a co do samego filmu yo wpadł mi od tak sobie nawet nie wiem jak do reki i obejrzałem go ( na divx-ie) nie wiedziałem nawet ze na faktach i nie trzymał mnie w napieciu tak jak to tu...

Zdecydowanie jeden z najlepszych filmów ostatnich laty. Wszyscy zachwycają się rolą Russella, a dla mnie o niebo lepiej wypadł Al Pacino. Pokazał "lwi pazur", szkoda, że nie dostał za tą role żadnej nagrody. Natomiast sam film dosyć skutecznie odciągnął mnie od papierosów. Zwróćcie uwagę na muzykę i niesamowite...

bomba. nie ma co pisac -->> trzeba zobaczyc. chyba jeden z najlepszych obrazow ostatnich lat. niesamowite zdjecia, dobra muza, i wspaniale aktorstwo plus goracy temat " czy warto oddac wszystko za wlasne przekonania w swiecie w ktorym rzadzi pieniadz? ". polecam.

po obejrzeniu filmu z żalem stwierdziłam, że znakomity obraz nieotrzymał zasłużonego Oskara, że rewelacyjny R.Crowe przegrał z małolatem. Film ogląda się z zapartym tchem. polecam.

Film dla każdego, kto ma problemy z nałogiem :) Ciekawa jak dla mnie jest walka Bergmana (Al Pacino) o swego informatora, walka z beadusznością kolegów dziennikarzy, którzy gotwi są zrobić wszystko, zniszczyć każdego w pogoni za sensacją. Temat bardzo na czasie !!!!!
Rusell Crowe w mniej wojowniczej roli bardzo...

Kolejne wcielenie Crowe'a - tym razem "parę" kilo tęższy... Widać nie palił... ;)

Mann jest reżyserem, który potrafi zrobić porywające kino nawet z poczty elektronicznej zakonnicy - pisze recenzent „Rolling Stone". - To prawda, dokonania Manna w telewizji (seriale >>>>Policjanci z Miami<<<<, >>>>Crime Story<<<<) i filmy (>>>>Złodziej<<<<, >>>>Czerwony smok<<<<, >>>>Ostatni Mohikanin<<<<,...

ciekawe czy ktos przestał palic po obejrzeniu tego filmu

Ufff... ciężki film. Nie na wakacyjny pobyt w górach. Ale naprawdę świetny. Daje po głowie i wyciska z widza wszystko. Temat niby banał, ograny schemacik. Tutaj jednak zamienia się niemal w psychologiczny thriller, a główny bohater jest o krok od dostania kafkowskiej paranoi. Jedno mnie trochę smuci. Mimo że w filmie...

Russell zagrał świetną rolę, Al Pacino również film trzyma w napięciu, a dramatu o walce z koncernami tytoniowymi jeszcze niebyło więc nie ma na co czekać tylko trzeba zobaczyć!

Ośmielam się stwierdzić, że film byłby nic nie warty, gdyby nie dwójka świetnych aktorów Pacino - Crowe. Sama historia jest bowiem przecietna i (jak to ma w zwyczaju reżyser) rozwleczona. Aktorzy dodają mu natomiast ciekawości.

Ośmielam się stwierdzić, że film byłby nic nie warty, gdyby nie dwójka świetnych aktorów Pacino - Crowe. Sama historia jest bowiem przecietna i (jak to ma w zwyczaju reżyser) rozwleczona. Aktorzy dodają mu natomiast ciekawości.

Nie jest to film, który sprawi, że poczujecie się przyjemnie. Wprost przeciwnie. Zauważycie tylko, że wśród ludzi posiadających władzę i pieniądze brakuje tych, którzy zauważaliby człowieka. Do niedawna myślałam, że winę za swój nałóg ponoszą tylko palacze, ale palenie nie jest tak do końca świadomym wyborem....

Oparte na faktach: Jeffrey Wigand zdaje sobie sprawę z nieuczciwej działalności firmy, w której pracuje. Postaniawia poinformować o tym kogoś. Sam nie wie kogo - policję, prasę, wymiar sprawiedliwości.... Boi się, żezachowa się nielojalnie zdradzając tajemnice rodizmej firmy. Ale oto "ktoś" znajduje jego. Tym kimś jest...

Nie chodzi mi tutaj o tm jak to czlowiek moze walczyc przeciwko calej korporacji tylko o to jak w tym filmie jest przedstawiona praca dziennikarzy....bardzo mi sie film podobal ...wielkie brawa dla Russella Crowa i Ala Pacino

Powiem Wam, że film obejrzałam i pierwsze wrażenie to : O Boże ten gruby z siwymi włosami to mój kochany Russell z "L.A. Confiedences", "Gladiatora" i "Świata Przemocy" ?? Nie nie może być. Ale uważam, że fim jest rewelwcyjny. Pomysłi również doskonały. I wcale nie uważam, że przynudzał.

Z filmu wieje nudą. Cóż za rozterka głównego bohatera! Prawdziwa tragedia. Fabuła jest beznadziejna, patetyczna i łatwo przewidywalna. Poza tym zero oryginalności. Nie macie wrażenia, że gdzieś już to było? Zastanówcie się. Jak można nabrać się na zwykły holywoodzki kicz? To przykre.

zgadzam sie z przedmówcami , film jest super i warty obejrzenia.